Kolejne zielstwo ujarzmione :) Rukola.
Sałatkę wymyśliłam na pewno miłe spotkanie z przekonaniem, że jej nie będę jadła. Bo rukola. Ale jak wpadłam na pomysł pomarańczowego vinegretu i spróbowałam go z rukolą to zostałam kupiona. Nigdy nie mów nigdy. Gram w zielone.
Jest to moja ulubiona forma podania rukoli. Jest lekko słodka, dodatek cebulek jest niezbędny, nadają ciekawy charakter całej potrawie.
Składniki:
- paczka rukoli
- garść orzechów włoskich
- garść płatków migdałowych
- 70 g sera lazur z niebieską pleśnią
- 1 mały słoik cebulek marynowanych w occie balsamicznym
- 1 gruszka
- sok z cytryny
- sok wyciśnięty z połowy pomarańczy
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka octu winnego
- 2 łyżki zalewy z cebulek marynowanych
- 1/2 startego ząbka czosnku
- 1 łyżeczka musztardy
- sól i pieprz
Rukolę wypłukałam i osuszyłam na ściereczce. Wsypałam ją do miski, w której podałam sałatkę. Wkruszyłam ser pleśniowy, dodałam uprażone orzechy i płatki migdałów. Lekko wymieszałam z sałatą. Gruszkę pokroiłam w cienkie plasterki i skropiłam sokiem z cytryny. Dodałam do salaterki. Na końcu dorzuciłam cebulki i delikatnie wymieszałam z pomarańczowym vinegretem.
fot.A.S.-M. |
Uwagi:
- Sos należy dodać przed samym podaniem, bo rukola, jak każda sałata, szybko więdnie.
Jadłam w ostatni czwartek i naprawde polecam:) :)))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńjest przepyszna w smaku i lekka nawet na kolację:)
OdpowiedzUsuńowszem jest rewelacyjna,nie miałam sera lazur,ale dodałam inny ostry i po prostu niebo w gębie,muszę Ci powiedzieć,że vinegret z pomarańczy to strzał w dziesiątkę,sałatkę tę zrobiłam na urodzinowe przyjęcie,goście byli zachwyceni,dzięki:)))
OdpowiedzUsuń