niedziela, 3 listopada 2013

Selerowe love czyli zupa-krem z dwóch rodzajów selera



Sporo ludzi nie przepada za selerem. Podczas przygotowania rosołu, ugotowane jarzyny lądują w koszu na śmieci. Czasem przetrwa marchewka. U mnie jest inaczej. Po prostu zjadam ugotowane warzywa (wszystkie!) lub zamrażam i wykorzystuję potem do zrobienia pasztetu (oprócz pora). Seler ma mnóstwo cudownych właściwości. To warzywo mega zdrowe. Przyspiesza trawienie, oczyszcza organizm z toksyn, wzmacnia układ odpornościowy, pomaga trawić tłuszcze.... Wystarczy?  Bulwa selera i seler naciowy mają niezliczone możliwości przyrządzania. 

Listopad to bardzo dobry czas na zrobienie aksamitnej zupy z selera.




Składniki:
  • 1/2 kg obranej bulwy selera
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 1 cebula
  • puszka białej fasoli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki gęstej śmietany 12 %
  • kumin (kmin rzymski)
  • chili
  • natka

Bulwę selera pokroić w kostkę, łodygi selera w średniej wielkości kawałki. Cebulę pokroiłam w kostkę a czosnek starłam na tarce na średnich oczkach. Łodygi selera, cebulę i czosnek obsmażyłam na rozgrzanej oliwie przez około 10 minut, ciągle mieszając. Warzywa mają zmięknąć. Dodać pokrojoną bulwę selera i smażyć ok. 5 minut. Dorzuciłam odcedzoną fasolę i uzupełniłam 1 litrem wody. Gotowałam na wolnym ogniu 20 minut. Doprawiłam solą, dodałam kuminu i chili (po około 1/2 łyżeczki). Wmieszałam do zupy śmietanę a następnie zmiksowałam całość. W miseczkach posypałam posiekaną natką. 




Fot. A.S.-M.



Uwagi:
  1. Przepis został wycięty z któregoś numeru "Wysokich Obcasów Extra" i znalazł się już w moim zeszycie z przepisami :) Nie pamiętam czyj to przepis.
  2. Zupa jest pyszna. Aksamitna, rozgrzewa, jest lekka, do zrobienia znowu w listopadzie.

1 komentarz:

  1. zupa krem jest bardzo dobra na chłodne,jesienne dni,dodałem do niej włoskie orzechy prażone na suchej patelni:)))

    OdpowiedzUsuń