niedziela, 11 sierpnia 2013

La Dolce Vita czyli gruszka miłości


fot.A.S.-M.

To nieprawda, że kuchnia włoska jest tucząca. Spójrzcie na Sophie Loren :) Kuchnia włoska jest moją ulubioną i nie ma w niej potraw, których nie lubię. Nie jest i nie będzie to wpis obiektywny. Obiektywizm nie istnieje. W kuchni.

Bakłażan. Gruszka miłości. Psianka...choć może pozostańmy przy gruszce miłości. Wdzięczne warzywo. Niespotykany kolor. Ciekawy smak...Lubimy.
Dzisiejszy przepis Petto di pollo alla Parmigiana czyli Piersi kurczaka z parmezanem, pomidorami, mozzarellą i bakłażanem jest rodem z Parmy. Tam gdzie produkuje się szynkę parmeńską i parmezan.
Nie macie innego wyjścia, musicie sami zrobić i zjeść.
BUON APPETITO :) 


fot.A.S.-M.


Składniki:
  • 2 pojedyńcze piersi z kurczaka
  • 125 g mozzarelli light (1 kulka)
  • 1 bakłażan
  • puszka krojonych pomidorów
  • 3 gałązki oregano
  • 1 duża cebula
  • 3 łyżki startego parmezanu
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 1 jajko
  • 1 łyżka mleka
  • sól, pieprz
  • oliwa z oliwek
Piersi przekrawam wzdłuż na pół, tak żeby powstały 4 porcje. Solę i pieprzę. Bakłażana kroję w plastry, nie za cienkie żeby nie rozpadły się na grillu, solę i po 10 minutach ściągam ręcznikiem papierowym wilgoć wraz z solą. Grilluję posmarowany oliwą. Odkładam na bok. Jajko mieszam z mlekiem i zanurzam w nim płaty mięsa. Starty parmezan mieszam z bułką tartą (domową!) i obtaczam kurczaka. Smażę na gorącym tłuszczu do lekkiego zrumienienia. Mięso i tak dojdzie w piekarniku. Odkładam na talerz.
W garnku rozgrzewam 2 łyżki oliwy i wrzucam cebulę, pokrojoną w plastry, solę. Kiedy cebula się poddusi, dorzucam pomidory i listki oregano. Przyprawiam. 
Do naczynia żaroodpornego wlewam sos pomidorowy, na tym układam filety z kurczaka. Na mięsie układam zgrillowane płaty bakłażana na przemian z mozzarellą. Zapiekam ok. 30 minut w temperaturze 190 st.C. 



Uwagi:

  1. Inspiracja z "Dieta Italiana" G. D`Acampo.
  2. Nie musisz używać mozzarelli light :)
  3. Oregano świeże możesz zastąpić 1 łyżką suszonego.




2 komentarze:

  1. Aniu cudne masz te przepisy:)moje koleżanki z pracy są zachwycone,a ja jestem dumna,że mam tak utalentowaną córkę,nawet moja szefowa zrobiŁa na swoje urodziny Twój chłodnik bułgarski i bardzo,bardzo... smakował:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest mi miło kiedy komuś smakuje i sam wypróbowuje przepisy w domu :) Dzięki mamo za uznanie :)

    OdpowiedzUsuń