fot.A.S.-M. |
Najlepsza jest taka, która stawia opór zębom. Do gotującej się wody dosypuję sól i sporą szczyptę cukru. Dopiero wtedy dodaję fasolkę szparagową. Najbardziej lubię zieloną.
Ten przepis robię od lat. Prościzna. Z mojego zeszytu z przepisami. Zeszyt nr 3, cykl RETRO Z ZESZYTÓW.
fot.A.S.-M. |
Składniki:
- 60 dag fasolki szparagowej
- 1 duża cebula
- 50 dag pomidorów
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka tymianku
- mały liść laurowy
- 2 ząbki czosnku
- sól i pieprz
Na rozgrzanej oliwie zeszkliłam cebulę pokrojoną w grubą kostkę. Dodałam pomidory obrane ze skórki i pokrojone na ósemki. Dodałam tymianek i dusiłam około 10 minut. Następnie wrzuciłam fasolkę szparagową (tym razem żółtą), którą gotowałam z liściem laurowym i czosnek przeciśnięty przez praskę. Zamieszałam i dusiłam jeszcze kilka chwil. Smacznego :)
fot.A.S.-M. |
Uwagi:
- Fasolka jest świetna do mięs z grilla lub do ryby. My najczęściej jemy ją ze świeżym chlebem.
- Na zimno jest genialna ;)
Mmmmmmm uwielbiam takie jedzenie -))
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam ten przepis to niezbyt się nim zachwyciłam, ale ciekawość zwyciężyła i warto było zaryzykować. Proste, szybkie i pyszne :)
OdpowiedzUsuń