fot.A.S.-M. |
Jest niewielu facetów, którzy wiedzą jaki to kolor łososiowy...
Ale pewnie większość z nich zasmakowałaby w tym daniu.
Łosoś sprawdza się w każdej sytuacji. Robi się go szybko, bez względu na przepis. Jest zdrowy i pyszny. Jestem fanką łososia surowego, poddanego obróbce termicznej i wędzonego.
Dzisiejszy przepis inspirowany jest kuchnią azjatycką. Jest słodko i pikantnie. Chrupiąco i aromatycznie.
fot.A.S.-M. |
Składniki (2 porcje):
- 250 g surowego fileta z łososia
- ok. 100 g makaronu chow mein
- 1 łyżka sezamu
- 2 dymki ze szczypiorem
- 1/2 papryczki chilli
- 1 ząbek czosnku
- 3 cm korzenia imbiru
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1 łyżka oleju sezamowego
- kilka listków mięty
- sól
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka startego imbiru
- 1 łyżka przyprawy Kamis Fit Up do ryb z błonnikiem i imbirem
Łososia pozbyłam ości i skóry, pokroiłam w kostkę i włożyłam do marynaty na 1 godzinę. Na rozgrzaną patelnię dodałam olej rzepakowy, roztarty czosnek, białe części dymki, pokrojoną drobno paprykę i starty imbir. Przesmażyłam chwilę. Dodałam rybę i na dużym ogniu smażyłam całość. Kiedy ryba była już ścięta, dodałam zaparzony makaron (makaron chow mein wystarczy zalać wrzątkiem i po 5 minutach jest już gotowy do spożycia). Wymieszałam całość i, po zdjęciu z ognia, dorzuciłam porwane listki mięty i szczypior. Pokropiłam olejem sezamowym. Na talerzu posypałam całość przyprażonym sezamem.
fot.A.S.-M. |
kurcze mam tylko czosnek i sól z tych składników...ale i tak mam ogromną ochotę to zrobić tym bardziej że to łosoś no i makaron w klimacie azjatyckim :)
OdpowiedzUsuńwszystko co azjatyckie ...pychotka...:)
OdpowiedzUsuń